Rozpoczął się jesienno-zimowy sezon infekcyjny, drugi w trakcie pandemii COVID-19. Tym razem ryzyko zachorowania na grypę może być jednak wyższe ze względu na zniesione obostrzenia i powrót dzieci do szkół. Taka infekcja osłabia organizm i wystawia chorego na ryzyko zakażenia koronawirusem. Sama grypa również może mieć na tyle ciężki przebieg, że konieczna będzie hospitalizacja. Dlatego eksperci zachęcają do szczepień ochronnych. W poprzednim sezonie zainteresowanie szczepionkami przeciwko grypie wzrosło o 45 proc., co spowodowało trudności w dostępie do tych preparatów. Mimo to wyszczepialność była na stosunkowo niskim poziomie 6 proc. społeczeństwa.
Trudno przewidzieć, czy powtórzy się sytuacja z ubiegłego roku, kiedy zainteresowanie szczepieniami przeciwko grypie było wyższe niż ich dostępność. Obecnie to zainteresowanie w Medicover jest na wysokim poziomie. Być może wynika to z tego, że tej jesieni sezon grypowy znów zbiegnie się ze wzrostem zakażeń SARS-CoV-2
– mówi agencji Newseria Biznes lek. med. Agnieszka Motyl, specjalista medycyny rodzinnej i epidemiolog z Medicover.
Dziś świadomość społeczna jest dużo większa, niż była dwa–trzy lata temu. Być może to skutek uboczny pandemii i wynik działań informacyjno-edukacyjnych, zwiększających wiedzę na temat profilaktyki zdrowotnej, w tym roli szczepień ochronnych
– zauważa ekspertka Medicover.
Szczepienie przeciwko grypie można wykonać w trakcie całego sezonu infekcyjnego, ale najlepiej zrobić to wcześniej, czyli od września do grudnia, ponieważ w kolejnych miesiącach w Polsce zmagamy się już ze szczytem zachorowań, a co za tym idzie, wzrasta ryzyko zakażenia się. Ponadto organizm musi mieć czas na wykształcenie odporności, a to może trwać około dwóch tygodni
– wyjaśnia Agnieszka Motyl.
Szczególne wskazania do szczepienia mają osoby z grup ryzyka ciężkiego przebiegu choroby, czyli osoby starsze i dzieci do piątego roku życia, osoby obciążone chorobami przewlekłymi, np. chorobami układu oddechowego i sercowo-naczyniowego, cukrzycą oraz kobiety w ciąży
– wymienia epidemiolog z Medicover.
Może dojść do groźnych dla zdrowia i życia powikłań, np. zapalenia płuc, zapalenia mięśnia sercowego czy niewydolności oddechowej. U osób z chorobami przewlekłymi zachorowanie na grypę wiąże się z pogorszeniem przebiegu tej choroby, np. rozchwianiem cukrzycy, zaostrzeniem objawów astmy czy POChP. U osób po przeszczepach infekcja grypowa może spowodować odrzut przeszczepu. Z kolei w przypadku kobiety ciężarnej zachorowanie na grypę zwiększa ryzyko poronienia lub porodu przedwczesnego
– ostrzega Agnieszka Motyl.