Rak piersi to choroba podstępna, gdyż początkowo nie daje symptomów, a pierwszym objawem zwykle jest guz w piersi. Dlatego tak ważnym elementem profilaktyki jest samobadanie piersi. Kobiety, które robią to cyklicznie, są w stanie wyczuć guzek wielkości już 2 cm, podczas, gdy pozostałe osoby – dopiero 4-centymetrową zmianę.
Samobadanie piersi powinnyśmy wykonywać między piątym a dziesiątym dniem cyklu lub w jeden, określony i stały dzień miesiąca, jeśli nie miesiączkujemy. Wybierzmy dzień, w którym nasze piersi są niebolesne, najmniej tkliwe i znajdźmy chwilę, by na spokojnie i dokładnie im przyjrzeć się w lustrze. Czy na skórze pojawiły się jakieś guzki, siniaki, zagłębienia skóry, pofałdowania (skórka pomarańczowa), a może pieprzyk, którego wcześniej na nich nie było? Jak wyglądają nasze sutki? Czy zmieniły swój wygląd? Czy zauważamy jakąś wydzielinę, której teoretycznie być nie powinno? Następnie piersi należy zbadać dotykiem – nie może to być jednak powierzchowne masowanie, a nacisk na ok. 2 cm - wykonany kolistymi ruchami trzech lub czterech palców dłoni. Nie odrywając dłoni w trakcie badania staramy się zbadać całą pierś, tak, aby nie pominąć żadnej jej części. Nie zapominajmy również o zbadaniu dołów pachowych i znajdujących się tam węzłów chłonnych. Badanie palpacyjne może przeprowadzić na stojąco, np. w łazience przed lustrem, na leżąco czy pod prysznicem
– mówi Adriana Smoleńska, położna z Centrum Medycznego Damiana, marki z portfolio Medicover.
Samobadanie piersi powinnyśmy zacząć wykonywać od najmłodszych lat. Im wcześniej wyrobimy w sobie ten nawyk, tym wcześniej zauważymy ewentualną zmianę. Dlatego też zachęcam mamy, by wykonały takie samobadanie wraz ze swoimi dorastającymi córkami
– dodaje położna.
Samokontrola nie zwalnia z wizyt u ginekologa, USG piersi czy mammografii
– przypomina położna i zachęca, by kobiety same badały piersi i zgłaszały się na badania przesiewowe, gdyż rak wykryty we wczesnym stadium jest uleczalny.