Kiedy w Polsce wprowadzano stan zagrożenia epidemicznego, zamknięte zostały wszystkie granice. Ograniczenia dotyczyły nie tylko przemieszczania się obywateli, ale również pracy kurierów medycznych. Dlatego o pomoc w jednym z wielu transportów krwiotwórczych komórek macierzystych z Polski do USA, Fundacja DKMS poprosiła ratowników z Medicover. To był początek nowego wyzwania. Od tamtej pory ratownicy zrealizowali już ok. 130 transportów – w tym również bezpiecznych przewozów dawców na pobranie szpiku kostnego bądź krwiotwórczych komórek macierzystych.
Film zrealizowany przez STUDIOMED TV
Gdy w marcu zamknęły się granice, całe środowisko transplantacyjne wstrzymało oddech - groził nam paraliż wypracowanego na przestrzeni lat porządku w transporcie szpiku i komórek macierzystych. Musieliśmy działać natychmiast, by transport był możliwy, bo w tym czasie kilkudziesięciu Pacjentów na całym świecie było przygotowywanych do przeszczepienia, mieli podawaną chemię, przechodzili radioterapię i czekali na najważniejszy etap leczenia – transplantację szpiku od polskich Dawców. Dzięki współpracy z Centrum Organizacyjno-Koordynacyjnym ds. Transplantacji POLTRANSPLANT, Ministerstwem Zdrowia, Wydziałem Zarządzania Kryzysowego oraz Strażą Graniczną, krwiotwórcze komórki macierzyste są przekazywane przez wyspecjalizowanych kurierów na granicy naszego kraju. Tu czas ma kluczowe znaczenie, w ciągu maksymalnie 72 godzin „woreczki z życiem” muszą trafić do Pacjentów w odległych od Polski krajach, żeby ratować ich życie.
– mówi Ewa Magnucka-Bowkiewicz, Prezes Fundacji DKMS
Na zlecenie Fundacji DKMS odebraliśmy paczkę ze szpikiem ze wskazanej kliniki. W karetce zabezpieczyliśmy ją na noszach pasami. Na przejściu granicznym spotkaliśmy się z kurierami z Niemiec, którzy byli wyposażani w specjalną walizkę, która umożliwia transport materiału przeszczepowego we właściwej temperaturze. Z tego typu zadaniem zmierzyliśmy się po raz pierwszy. Jednak rzeczywistość, którą stworzyła pandemia koronawirusa, stawia przed nami nowe wyzwania każdego dnia. Jako ratownicy medyczni musi być na nie gotowi
– mówi Michał Kleczewski, ratownik medyczny, Medicover.
Transporty realizujemy cztery dni w tygodniu. Paczki dowozimy do Słubic na przejście graniczne z Niemcami, do Gorzyczek, łączących Polskę i Czechy oraz do Sejn na granicę polsko-litewską. Zdecydowaliśmy się na tę pomoc z dwóch oczywistych dla nas powodów. Taka jest potrzeba, a my mamy takie możliwości
- mówi Mirosław Świderski, ratownik medyczny, Medicover.